Słońce domu mody Chanel

rys. Ireneo

Wypowiadając imię Karl i dodając do tego nazwisko Lagerfeld w mojej głowie  automatycznie    powstaje   obraz    mężczyzny
z   siwymi    puklami    spiętymi    w   kucyk,
u którego tuż pod brodą pojawia się duży kołnierz. Dodam, że od razu przedstawia mi się wraz ze swą śnieżnobiałą kotką.

 To zupełnie tak, jak wtedy gdy wypowiadasz słowo  „słońce”  i   rysujesz w wyobraźni masywne żółte koło z ciepłymi promieniami. Słońcem można nazywać także coś lub kogoś innego, jednak zawsze pierwsze skojarzenie będzie takie jak powyższe. Podobnie jest z Karlem…

       Tym, dla których Karl Lagerfeld jest trochę niezidentyfikowaną gwiazdą w układzie słonecznym, warto wspomnieć, że to wybitnej klasy artysta, projektant jak i dyrektor artystyczny Domu Mody Chanel. Z pochodzenia Niemiec, z zamieszkania Francuz, Paryżanin. 

Sekret powstawania trendu

Znasz to uczucie, gdy znajoma pojawia się na imprezie w tej samej sukience co ty? Albo gdy na ulicy mignie ci przed oczami kolejny posiadacz identycznej czapki, którą kilka dni wcześniej kupiłeś w modnym butiku? Czas się przyzwyczaić.  Właśnie wpasowałeś się
w aktualny trend!

Nie ma dymu bez ognia, nie ma mody bez Chanel

Nie sposób mówiąc o świecie mody nie wspomnieć o Coco Chanel, a właściwie Gabrielle Bonheur Chanel. Francuzce, o której jestem przekonana, że słyszał już  każdy.

rys. Ireneo

Posiadając w kosmetyczce Rouge Coco, otulając się zapachem No. 5 i otwierając pasującą do wielu stylizacji popularną chanelkę można nie tyle poczuć się modnie, ale mieć poczucie, że do świata mody weszło się z klasą światowego poziomu. Niemal każda kobieta marzy o drobiazgu powiązanym z marką jaką stworzyła. Skąd się wziął ten fenomen? Co świadczy o niebagatelnej wartości?

 Oczywistym jest, że wraz z popularnością wzrasta cena
i niektóre z produktów często są zbyt luksusowe. Nie zapominajmy jednak, że by być bliżej kanonu, nie potrzeba wydawać wszystkich zaskórniaków, a jedynie w miarę swoich możliwości kierować się owym stylem.
 Bo jak mawiała sama Coco moda przemija, styl pozostaje,
a z mody warto wybierać to, co nam przypadnie do gustu, nie to, co akurat mieć wypada.

Arizona!

Po opublikowaniu mojej pierwszej kolekcji "Orchidea" zostałem bardzo pozytywie przyjęty, otrzymałem wtedy wiele komentarzy i wiadomości. Pewnego dnia na moim Instagramie wyświetliła się wiadomość w języku angielskim z propozycją współpracy. Nadawcą listu była ceniona fotografka modowa z Południowej Arizony Vickie Lan. Zapytała, czy mogłaby użyć moich projektów do połączenia ich z fotografią żywej modelki. Pomysł wydawał się niezwykle ciekawy, szybko zdecydowałem podjąć współpracę
i z niecierpliwością czekałem na efekt końcowy.

Radom Fashion Show 2015

22 sierpnia mogłem uczestniczyć w gali finałowej konkursu młodych projektantów Radom Fashion Show. W tym roku zgłosiło się 9 uczestników. Pierwsze miejsce zdobył Michał Wójciak ze swoją kolekcją "Hobo". 

Punktem wyjścia dla twórczych poszukiwań stał się motyw pielgrzyma, wędrowca wywiedziony z lektury filmu Alejandro Jordowsky'ego ''Święta Góra''. Cieszę się z werdyktu, a Michałowi życzę sukcesów i dołączenia do grona wielkich projektantów.

Radom Fashion Show był dla mnie doskonałą okazją do wykonania kilku rysunków w moim szkicowniku. Postanowiłem wybrać z każdej prezentowanej kolekcji najlepszy według mnie projekt i wykonać go w szybkim tempie. Do stworzenia poniższych rysunków użyłem czarnego cienkopisu i kredek ołówkowych. Ołówki i kredki są łatwe i praktyczne w użyciu, dodatkowo pozwalają nabrać pewności ręki. 

1. Patrycja Siwiec

Orchidea

Pragnę zaprezentować moją pierwszą kolekcję „Orchidea”.

          Inspiracją do stworzenia projektów był kwiat orchidei. Ten niezwykle strojny kwiat oznacza czystość, wdzięk, doskonałość i skromność. Motyw kwiatowy pojawia się jako deseń na użytych materiałach. 

W kolekcji użyłem odcienie karminu, różu, czerni. Pokaz otwiera błękitna elegancka suknia z motywem róży. Zaprojektowane przeze mnie stroje to suknie wieczorowe, sukienki dzienne, tuniki, odzież sportowa oraz kostium kąpielowy. Kobieta wybierająca te stroje powinna być odważna, delikatna i lubiąca zwracać na siebie uwagę. Pewność siebie również jest wskazana, gdyż nakrycia głowy, które proponuję jako dodatek do sukni przyciągają wzrok. Kapelusze i toczki są w tej kolekcji dodatkiem i tworzą elegancką całość nadając przy tym szyku.

Materiały które wybrałem łatwo układają się na ciele, elastyczna dzianina jest dobra przy przylegających i obcisłych modelach. Natomiast zwiewne tiule i prześwitujące żorżety użyte są w dołach sukien nadają im lekkości.

Do wykonania poniższych ilustracji wykorzystałem etykiety po szamponach i żelach, które świetnie oddają delikatną fakturę cienkich tkanin.

 Zapraszam!

 

Halo

Inspirację można znaleźć wszędzie... A jeśli się to nie udaje, to znaczy, że nie patrzymy we właściwy sposób. Pomysły do twórczej pracy można czerpać zewsząd. Projektanci i ilustratorzy, tak jak wszyscy artyści, nieustannie poszukują inspiracji i zawsze są otwarci na nowe doznania czy idee. Do stworzenia poniższych sukni wieczorowych wykorzystałem strony starej i nieużywanej książki telefonicznej. Drobny druk nadaje ciekawego deseniu, natomiast szarość papieru eksponuje elegancki fason.

                        

Zaczynamy!

Impulsem do założenia bloga było miłe spotkanie z jedną z najbardziej znanych projektantek mody panią Ewą Mingę. Rozmowa oraz krótki kurs ilustracji mody odbył się podczas otwarcia butiku Femestage w Radomiu. Pani Ewa udzieliła mi wielu ważnych wskazówek z zakresu rysunku żurnalowego i projektowania odzieży. Jednak największą motywacją były słowa projektantki, abym rozwijał swój talent i podążał dalej w tym kierunku. Dlatego postanowiłem podzielić się szerszemu gronu, moją skromną twórczością.

Źródło: Femestage

Pani Ewa dzieliła się radami nie tylko ze świata mody, wśród nich najbardziej utkwiły mi słowa: Jeśli chcemy, żeby z nieba spadały nam torty - sami rozdajmy pączki wszystkim dookoła.

Źródło: Femestage

Na pamiątkę spotkania otrzymałem piękny rysunek i autograf projektantki.

Źródło: Femestage